A Ty ile pączków dzisiaj zjadłeś?

Jeden średniej wielkości pączek w zależności od nadzienia i dodatków ma ok. 270-320 kcal. Większy nawet ponad 400 kcal.

Co (w przybliżeniu) trzeba robić, aby spalić jednego pączka?

obliczenia dla osoby ważącej ok. 60 kg

- bieg - 23 min

- pływanie - 42 min

- jazda na rowerze – 1 h

- marsz – 1 h 10 min

- powolny spacer – 1 h 50 min

Nadal macie ochotę go zjeść?

Bo ja mam :D.

Tak, nie namawiam nikogo do rezygnacji z tłustoczwartkowych przysmaków. Jeśli macie ochotę zjeść pączka to go zjedzcie. Ważne jednak, żeby dzisiejszy dzień nie był usprawiedliwieniem wielkiego obżarstwa („bo dzisiaj nie idzie w biodra”? ;) ). Pączek zamiast śniadania, na wynos do szkoły, do pracy, na uczelnię, na deser po obiedzie, na podwieczorek z popołudniową kawą i na kolację, bo jeszcze jeden przecież został? Nie, nie, nie. Jasne, świętujmy tradycję, ale nie naginajmy jej, dając sobie przyzwolenie na taką słodko-tłustą rozpustę. Statystyki pokazują, że w Polsce średnie spożycie pączków w Tłusty Czwartek to 2,5 sztuki na osobę. Biorąc pod uwagę fakt, że niektórzy nie jedzą ich w ogóle, a inni tylko jednego, to ile pączków zjadanych jest przez przeciętnego Kowalskiego? Z czystym sumieniem zjedzmy pączka, jeśli mamy na niego ochotę, jednak pamiętajmy o umiarze i pozostałych zdrowych posiłkach. Jeśli jeszcze dodatkowo wybierzemy się tego dnia na długi spacer nasz organizm wcale nie będzie nam miał za złe dietetycznego grzeszku.

W tym roku pokusiłam się o eksperyment. Uwielbiam gotować, ale smażenie na głębokim tłuszczu jest jedną z niewielu znienawidzonych przeze mnie czynności. Poza tym lubię przekształcać wszelkie przepisy tak, żeby były  zdrowsze. Pączki? Upiec zamiast smażyć, a do środka włożyć owoce, a nie marmoladę? Na początku podchodziłam do tego dosyć sceptycznie – ok, umówmy się, nie ma pączków light – ale wiecie co? Wyszło naprawdę całkiem smacznie.  

inspiracja [1]     inspiracja [2]

Składniki (na 10 pączków): 

250 g mąki pszennej (tortowej)

25 g świeżych drożdży

pół szklanki mleka

1 duże jajko

łyżeczka cukru

łyżka miodu

ekstrakt waniliowy lub aromat waniliowy

20 mrożonych malin

cukier puder i cynamon do posypania

Przygotowanie:

Przygotować rozczyn - wymieszać ciepłe mleko, drożdże, cukier i 1 łyżkę mąki,  a następnie odstawić na 15 minut do wyrośnięcia. Następnie do rozczynu dodać jajko i zmiksować razem do uzyskania pianki. Wsypać mąkę oraz dodać ekstrakt/aromat waniliowy i wyrabiać ciasto przez kilka minut, aż będzie odklejało się od rąk. Przykryć miskę z ciastem ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu na godzinę - ciasto zwiększy swoją objętość. Wyrośnięte ciasto uderzyć pięścią i szybko zagnieść. Wyłożyć je na podsypany mąką blat  i przewrócić na drugą stronę, tak, aby z obu stron było oprószone mąką. Dłońmi rozpłaszczyć ciasto na placek o grubości 1-2 cm i wycinać duże kółka obręczą lub kubkiem. Na środek każdego kółka położyć 2 zamrożone maliny, złożyć go na pół, zlepić jak pieroga, a następnie zebrać łączenie w jednym miejscu. Ulepioną kulkę włożyć łączeniem do dołu do papilotki lub po prostu układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pączki pozostawić do wyrośnięcia na ok 1/2 godziny. Po tym czasie piec w temp. 180 stopni przez ok. 13-15 minut. Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem wymieszanym z cynamonem. 

Wartość odżywcza 1 pączka:

wartość energetyczna: 100 kcal
białko: 3,6 g

tłuszcz: 1 g

węglowodany: 19,2 g

Lekkiego Tłustego Czwartku!